Z inglotem kocham się i nienawidzę. Za każdym razem chwalę za dość szeroką gamę kolorystyczną jak na polską firmę ze średnim pułapem cenowym. Dla mnie makijaż ust jest tak ważny jak dla niektórych wytuszowanie rzęs czy podkreślenie brwi. Jestem ogromną fanką intensywnych matów przy których jedno pociągnięciem pędzelkiem daje pożądany efekt. Na zimę skusiły mnie przepiękne burgundy i czerwienie, które jednak po kilku poprawkach robiły mi "krzywdę" w postaci brzydkich grudek i nierównego schodzenia z ust. Oczywiście nie mogłabym być sobą gdybym nie skusiła się na nowe kolory jakie inglot wypuścił dość niedawno, a moje oczy (a potem usta) skradł matowy fiolet którego pewnie bałoby się większość kobiet.
czwartek, 17 lipca 2014
Inglot matowa fioletowa szminka nr 422 (recenzja)
Z inglotem kocham się i nienawidzę. Za każdym razem chwalę za dość szeroką gamę kolorystyczną jak na polską firmę ze średnim pułapem cenowym. Dla mnie makijaż ust jest tak ważny jak dla niektórych wytuszowanie rzęs czy podkreślenie brwi. Jestem ogromną fanką intensywnych matów przy których jedno pociągnięciem pędzelkiem daje pożądany efekt. Na zimę skusiły mnie przepiękne burgundy i czerwienie, które jednak po kilku poprawkach robiły mi "krzywdę" w postaci brzydkich grudek i nierównego schodzenia z ust. Oczywiście nie mogłabym być sobą gdybym nie skusiła się na nowe kolory jakie inglot wypuścił dość niedawno, a moje oczy (a potem usta) skradł matowy fiolet którego pewnie bałoby się większość kobiet.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam całkiem podobną,też z Inglota jednak inny odcień.Śliczna ♥
OdpowiedzUsuńWeszłam żeby zobaczyć czy prowadzisz jeszcze bloga, a tu proszę bardzo.. w dodatku jeszcze piękniejsza niż byłaś ;) a kolor szminki wygląda na Tobie obłędnie! Dodaję adres bloga do zakładek i będę zaglądać ;) halucyna.
OdpowiedzUsuńdziękuję <3 takie komentarze sprawiają, że mam ochotę być bardziej systematyczna niestety brak czasu jest zbyt odczuwalny w moim życiu ostatnio!
UsuńHej piękna jesteś mam nadzieję, że będziesz prowadzić tego bloga! Mamy pytanie czy podkreślasz cieniem brwi czy robisz henne ? Jeżeli cieniem to możesz podać jakim i w jaki sposób? Są obłędne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń<3
UsuńZrobie osobny post o brwiach chyba, podkreślam różnie- cieniem bądź kredką, ale ostatnio mój faworyt to maybelline color tattoo permanent taupe łączony z duraline z inglota- wychodzi cudowna wodoodporna konsystencja która śmiało może zastąpić 3razy droższe make up for ever